Hulaj dusza...

piekła nie ma. Dobry argument do zrobienia rzeczy, które na starość wspominamy zawsze z sentencją “młody byłem, a jaki głupi!”. I chociaż każdy z nas kiedyś zrobił coś, o czym wnukom lepiej nie opowiadać - jak jeden mąż przyznajemy, że było warto!

Zima akurat jest dobrym czasem do takich sytuacji. I nie namawiam nikogo do naśladowania Rosjan, kąpiących się w jeziorze na -20 stopniach Celcjusza. Prawie wszędzie dostępna warstwa miękkiego puchu jest rajem dla dzieci i tych dorosłych, którzy dostali od życia prezent i w środku trochę z dziecka im zostało. Możliwość skakania, robienia salt i wszystkiego innego bez strachu, że rozwalimy sobie głowę o asfalt, jest niczym pilot uruchamiający w niektórych głowach pomysły, które potem obiegają naszych znajomych niczym legendy. A potem się modlimy, by nasze żony nie domyśliły się, że to nasza robota…

Dobrą informacją jest właśnie, że zima nadchodzi. Pokoje lub pensjonaty w większości miejscowości zaczną zapełniać się ludźmi, czekającymi tylko na skorzystanie z nart, snowboardów, łyżew i wszystkiego innego, co pozwala nam skorzystać z lodu i śniegu. Jest to również czas, kiedy co sprytniejsi pytają się towarzyszek, czy nie jest im za zimno… :)

Chcąc znaleźć dobre miejsce na takie wypady, sprawdź nasze propozycje:

Dodano: 2014-12-04 14:00:09

Komentarze (0)
Dodaj komentarz